Październik to najtrudniejszy miesiąc dla domowego budżetu – ponad 10 tys. zł dodatkowych wydatków
Październik od lat uchodzi za miesiąc, który najmocniej obciąża budżety polskich rodzin. Początek sezonu grzewczego, przygotowania do Wszystkich Świętych, wyższe rachunki za energię i pierwsze zimowe zakupy sprawiają, że to właśnie teraz wiele gospodarstw domowych traci finansowy oddech. W praktyce oznacza to dodatkowe kilka, a czasem nawet kilkanaście tysięcy złotych ponad standardowe miesięczne wydatki. Dla wielu rodzin to moment, w którym kończy się planowanie, a zaczyna łatanie dziur.

Ile kosztuje październik?
Według analiz, typowa rodzina potrzebuje jesienią dodatkowo od 5 do 13 tysięcy złotych, by pokryć sezonowe wydatki. Najwięcej pochłania ogrzewanie. Ceny węgla kamiennego w 2025 roku wahają się od 1050 do 1700 zł za tonę, a przeciętne gospodarstwo domowe zużywa od 3 do 5 ton opału. Do tego dochodzą ubrania zimowe dla dzieci (300-800 zł), wydatki związane ze Świętem Zmarłych – chryzantemy, znicze, dojazdy (200-800 zł) oraz wyższe rachunki za prąd i ogrzewanie, które w sezonie mogą wzrosnąć nawet o 20-30%.
Suma? Dla czteroosobowej rodziny to dodatkowe 10 000 zł, których nie zawsze da się wygospodarować z bieżących dochodów.
Dlaczego to pułapka?
Kiedy wydatki rosną szybciej niż pensje, naturalną reakcją jest sięgnięcie po pożyczkę. Właśnie dlatego okres jesienny to szczyt sezonu na chwilówki. Według danych Biura Informacji Kredytowej, w samym kwietniu 2024 roku Polacy zaciągnęli rekordowe 1,775 mld zł pożyczek pozabankowych – to najwyższy wynik w historii. Trend ten nasila się jesienią i przed świętami, gdy codzienne wydatki zaczynają przekraczać możliwości finansowe gospodarstw domowych.
Problem w tym, że szybkie pożyczki to kosztowne rozwiązanie. RRSO sięgające nawet 300% oznacza, że pożyczając 5000 zł, można oddać nawet 6500 zł. I właśnie tak zaczyna się spirala zadłużenia: jedna chwilówka ratuje sytuację na miesiąc, druga łata poprzednią, a po kilku miesiącach dług rośnie szybciej niż szansa na jego spłatę.
Co można zrobić zamiast tego?
W AMKA Finanse od lat widzimy, jak powtarzalny jest ten scenariusz. Brak planu i presja czasu powodują, że ludzie wybierają rozwiązania najprostsze, ale najgorsze w skutkach. Tymczasem w większości przypadków da się uniknąć problemów, o ile działa się z głową.
Oto kilka kroków, które naprawdę mają sens:
- Zaplanuj sezon z wyprzedzeniem – jeśli możesz, rozłóż zakupy na kilka tygodni. Ceny opału, ubrań czy zniczy rosną wraz z temperaturą za oknem.
- Skorzystaj z programów pomocowych – część gmin oferuje dopłaty do ogrzewania lub zasiłki celowe na okres zimowy.
- Przeanalizuj swoje zobowiązania – jeśli masz kilka rat lub pożyczek, konsolidacja może przynieść ulgę. Jedna rata zamiast trzech i niższe oprocentowanie to realne odciążenie miesięcznego budżetu.
- Nie wierz w szybkie cudowne pożyczki – nikt nie rozwiąże Twojego problemu w 15 minut. Pośrednik finansowy, który działa uczciwie, zaczyna od analizy, nie od formularza wniosku.
Kiedy warto się odezwać do nas?
Jeśli czujesz, że w tym miesiącu finanse zaczynają się sypać, nie czekaj, aż kolejne rachunki przekroczą Twoje możliwości. W AMKA Finanse pomagamy osobom, które chcą odzyskać kontrolę nad swoimi pieniędzmi – bez pochopnych decyzji, za to z planem działania.
Zamiast brać chwilówkę, możesz:
- połączyć istniejące zobowiązania w jeden kredyt z niższą ratą
- uporządkować historię w BIK-u, by odzyskać zdolność kredytową
- dowiedzieć się, jakie realne opcje masz dostępne w Twojej sytuacji
Bo wbrew pozorom, to nie jesień jest najtrudniejsza. Najtrudniejsze są pochopne decyzje, które potem odbijają się echem przez cały rok.
👉️ Październik przytłacza Cię finansowo? Zamiast sięgać po chwilówkę z RRSO sięgającym 300%, porozmawiaj z nami o konsolidacji długów. Niższe oprocentowanie i jedna rata zamiast kilku to ratunek, nie kolejny dług.